Drogi Daeyeolu, Piszę do Ciebie w pilnej, nie cierpiącej zwłoki sprawie. Od jakiegoś czasu pewna rzecz spędza mi sen z powiek. Tylko Ty jesteś w stanie dać mi odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Jaki jest sekret Twych cudnych pachnących paszek? Czego używasz, aby pachniały tak cudnie? Czemu nie śmierdzą? Czyżbyś odprawiał tajne rytuały?
Drogi Daeyeolu... Dziękuję za informację i zwrócenie mi uwagi. Niezmiernie cieszę się, że moje kapcioszki aż tak przykuły twoją uwagę, że aż się nimi zainteresowałeś! To naprawdę bardzo miłe z Twojej strony, oraz to, że postanowiłeś do mnie w tej sprawie napisać. Niemniej, nie musisz się już martwić, a Twój delikatny nosek może oddychać spokojnie, kapcioszki po prostu czekały na swoją cowieczorną kąpiel przed pójściem do łóżka, którą właśnie oczywiście zażyły, więc wszystko wróciło do normy. I nie, nie nurkowały w toalecie. Dziękuję bardzo za list, drogi, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości, przyjacielu.
Drogi Daeyeolu,
OdpowiedzUsuńPiszę do Ciebie w pilnej, nie cierpiącej zwłoki sprawie. Od jakiegoś czasu pewna rzecz spędza mi sen z powiek. Tylko Ty jesteś w stanie dać mi odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Jaki jest sekret Twych cudnych pachnących paszek? Czego używasz, aby pachniały tak cudnie? Czemu nie śmierdzą? Czyżbyś odprawiał tajne rytuały?
Z poważaniem
Lu Han
Drogi Daeyeolu...
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację i zwrócenie mi uwagi. Niezmiernie cieszę się, że moje kapcioszki aż tak przykuły twoją uwagę, że aż się nimi zainteresowałeś! To naprawdę bardzo miłe z Twojej strony, oraz to, że postanowiłeś do mnie w tej sprawie napisać.
Niemniej, nie musisz się już martwić, a Twój delikatny nosek może oddychać spokojnie, kapcioszki po prostu czekały na swoją cowieczorną kąpiel przed pójściem do łóżka, którą właśnie oczywiście zażyły, więc wszystko wróciło do normy. I nie, nie nurkowały w toalecie.
Dziękuję bardzo za list, drogi, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości, przyjacielu.
Pozdrawiam
Prefekt Slytherinu,
Kim Sunggyu